- Co rodzi się we mnie, gdy myślę, że ceną mojego szczęścia jest Jezus Chrystus, najwyższy Bóg, który przyszedł w ciele ludzkim, aby uczynić we mnie jedność przez ofiarę z własnego życia?
- Co jest dla mnie ważne w przygotowaniu się do świąt, ważnych wydarzeń w życiu?
- Jak przygotowuję się do mojej śmierci?
- Do czego inspiruje mnie przykład Jezusa, który przygotowuje się do swojej Paschy przez ostatni dzień skupienia i pustyni, na odosobnieniu, w milczeniu, samotności, a także w towarzystwie przyjaciół?
- Jaki jest mój stosunek do ofiary życia tych, którzy na różne sposoby – w przeszłości i dziś – ofiarowali się, by budować i strzec naszej wspólnoty narodowej?
- Jest we mnie świadomość, że moje codzienne, bezinteresowne gesty budują moją rodzinę, wspólnotę, mój naród?
- Jak często zdarza mi się dostrzec w pozornym, zwykłym toku zdarzeń w moim życiu realizację opatrznościowego planu Boga Ojca, który stopniowo prowadzi mnie do coraz bardziej świadomego i całkowitego powierzania siebie i swojego życia w Jego ręce?