loading

2020.07.05 – 14 niedziela zwykła

DUCHOWE ZWYCIĘSTWO

Wielu ludzi na różnych etapach życia pokonało w sobie jakąś słabość. Lęk przed lataniem samolotem, skłonność do objadania się, obawę przed wystąpieniami publicznymi. Bóg zaprasza nas dziś do pokonania słabości nie mocą charakteru, ale siłą Ducha.

     
Prorok Zachariasz (pierwsze czytanie) zapowiedział triumfalny wjazd Chrystusa do Jeruzalem. Dobrze wiemy, że na kilka dni przed męką Chrystus przybył do świętego miasta. Ten, przed którym wiwatowano, za kilka dni stał się jednak tym, którego bito, popychano i opluwano.

     
Każdy, kto będzie żył według Ducha, do czego zachęca w drugim czytaniu św. Paweł, doświadczy dwóch przeciwstawnych rzeczy. Pierwszą będzie konfrontacja ze światem. Rzetelne życie Ewangelią i nauką Chrystusa staje przecież w opozycji do tego, czym żyje świat. Stąd wierzący dzielą los Chrystusa – są wyśmiewani i dyskryminowani za wierność Bogu. Druga to doświadczenie Bożego pokoju. Jezus wiedział, jaki los Go czeka. Wiedział także, że chce wypełnić wolę Ojca. Świadomość, że ludzie są zmienni i niestali, nie odebrała Mu więc duchowej równowagi. Choć spotkała Go śmierć
– na końcu Jego drogi było jednak życie.

     
W Ewangelii zobaczymy zatem Jezusa rozradowanego wiarą prostych ludzi. Wiarą, dzięki której pokonują zło i pokusy – by żyć jak chrześcijanie. Wiarą, przez którą są w świecie znakami obecności Boga. Która dała im siły do niesienia ich życiowego krzyża. Wszyscy, którzy trwają przy Chrystusie, sami zauważą, że On dźwiga wraz z nimi życiowe trudy i daje im miłość, siłę i pociechę. Wiara nie jest więc teorią, pod którą może podpisać się człowiek. Jest sposobem istnienia, kochania i myślenia: o Bogu, świecie wraz z jego zjawiskami i o samym sobie.



ks. Marek Piedziewicz






Serce Jezusa – gorejące ognisko miłości

W Piśmie Świętym serce w sposób przenośny wyraża osobowość, charakter człowieka. Serce jest ośrodkiem jego myśli, pragnień, rodzących się w nim i przeżywanych przez niego emocji, podejmowanych decyzji. To wewnętrzny świat, w który wgląd ma jedynie Bóg.

     
Serce człowieka powinno być podobne do serca Boga. Nie tylko dlatego, że człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga, ale również ze względu na wezwanie do świętości: uświęcajcie się i świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty! (Kpł 11, 44).

     
Jest to również zachęta samego Jezusa: uczcie się ode Mnie, że jestem łagodny i pokorny sercem (Mt 11, 29). Jezus cichy i pokorny sercem w sposób doskonały objawia światu Ojca, który jest miłością – jak czytamy szczególnie w Pierwszym Liście św. Jana Apostoła.

     
Miłość Boga uprzedza nasze działanie. Jesteśmy też nieustannie zapraszani do jej naśladowania. Jednak ta miłość jest zrozumiała jedynie dla tych, którzy są prostego serca. To ludzie, którzy nie liczą się w świecie mądrych i roztropnych, zupełnie jak małe dzieci, które są całkowicie zdane na troskę opiekunów.

     
Człowiek jest w stanie poznać tę Bożą miłość tylko wtedy, gdy jest w stanie jej zawierzyć, trwać w niej, świadczyć o niej swoim życiem. Tylko miłość czerpiąca z Serca Jezusa jest w stanie dostrzec, że Jezusowe jarzmo, do którego niesienia On nas zaprasza, jest rzeczywiście słodkie, a przyjęte brzemię lekkie.

     
„Kościół narodził się z całkowitego daru Chrystusa dla naszego zbawienia, uprzedzonego w ustanowieniu Eucharystii i zrealizowanego na krzyżu” (KKK 766). Z przebitego boku Jezusa wzięły początek sakramenty Kościoła, aby wszyscy ludzie, pociągnięci do otwartego Serca Zbawiciela, z radością czerpali ze źródeł zbawienia (prefacja o Najświętszym Sercu Pana Jezusa).

     
Z Serca Jezusa, gorejącego ogniska miłości przebitego włócznią, narodził się Kościół, wspólnota wierzących. W niej są sprawowane sakramenty dające życie i te, które mają za zadanie to życie przemieniać lub przywracać. W tej wspólnocie uczymy się kochać tak, jak zostaliśmy ukochani, i tą miłością powinniśmy dzielić się z innymi. Nie tylko z tymi, wobec których przychodzi nam to z łatwością, ale przede wszystkimi z tymi, wobec których okazywanie miłości jest związane z trudem – bo wtedy właśnie najbardziej upodabniamy się do serca Boga, który zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych i który wszystkich pragnie przytulić do swojego zranionego serca.

Opracowano na podstawie:

Wielka tajemnica wiary. Program duszpasterski Kościoła w Polsce na rok 2019/2020,
zeszyt homiletyczny, s. 179-181.

Refleksje na dziś oraz wprowadzenia do czytań pochodzą z Biuletynu liturgicznego „Dzień Pański”.

Prenumeratę Biuletynu „Dzień Pański” można zamówić klikająć tutaj PRENUMERATA