Kogo mam posłać? W tym pytaniu zdaje się ukrywać zakłopotanie samego Boga. Bóg poszukuje człowieka, który by spełnił Jego posłannictwo. Zdaje się z niego wynikać konieczność – człowiek jest konieczny Bogu. Tak szuka człowieka Bóg w historii Izajasza, szuka człowieka Chrystus idący przez ziemię. A jednocześnie przygotowuje go do wypełnienia misji.
Izajasz jest zdumiony i przerażony, ogląda bowiem coś, czego jako śmiertelnik nie może bezkarnie oglądać. Tym razem jednak jest to misja. To nic, że Izajasz jest grzeszny, że czuje się niegodny i nieprzygotowany do niej. Pan oczyści go z jego grzechów, by mógł promieniować Bogiem. Pójdzie, dokąd pośle go Pan. Inne okoliczności towarzyszą wezwaniom Piotra i jego towarzyszy. Rybacy znad jeziora Genezaret spotkali Boga – Nauczyciela z Nazaretu, który wynajął ich łódź na mównicę. Wsłuchani w moc słów, które tak bardzo różniły się od komentarzy Prawa wygłaszanych przez uczonych w Piśmie, stawiali sobie pytanie: kim On jest? Łowienie ryb wbrew wszystkim zasadom, jakie znali, stało się znakiem objawiającego się Bóstwa.
Jeszcze inna jest sytuacja Pawła. On też został posłany. W wizji pod Damaszkiem ujrzał Zmartwychwstałego. W tak wielkim blasku, że aż oślepł na jakiś czas. Poczuł wówczas swoją małość i błąd dotychczasowego życia. Bóg potrzebuje człowieka, ale nie z konieczności, bo i sam potrafi przemawiać do nas, ludzi, na sposób ludzki. Jeśli jednak posługuje się ludźmi, to dlatego, abyśmy łatwiej pojęli, że On wciąż zstępuje na ziemię, że wciąż dokonuje swego wcielenia w ludzkość. Raczy ograniczać się naszymi uwarunkowaniami wynikającymi z naszej natury, temperamentu, zdolności, mentalności. Wszystkie te czynniki kształtują profil apostoła.
ks. Tomasz Gwizdek
Refleksje na dziś oraz wprowadzenia do czytań pochodzą z Biuletynu liturgicznego „Dzień Pański„.
Prenumeratę biuletynu można zamówić pod adresem: Prenumerata – Dzień Pański