loading

2025.01.01 – ŚWIĘTEJ BOŻEJ RODZICIELKI MARYI

WYGRANA

Dzisiaj jest uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki, ale też Światowy Dzień Pokoju. Putin nie spełnił gróźb o wojnie atomowej. Bliski Wschód nie spłonął.

 

 

 

 

U jednego z filozofów przeczytałem, nie pamiętam u którego, że przyczyną dużych i małych wojen jest czysta głupota. Każda wojna końcu prowadzi do porażki. Zupełnie nieważne, czy walczą ze sobą państwa, czy walczymy ze sobą w rodzinach.

 

 

 

 

Jest jeszcze jedna przyczyna. Wczoraj przegrałem. Wczoraj wojowałem z tatą, a tata ze mną. Wojowaliśmy o to, co lepsze dla mamy po wymianie endoprotezy biodra. Czy kupić łóżko na dół do mieszkania, żeby nie chodziła po schodach, czy nie kupować? Był podniesiony głos, mnóstwo emocji i jeszcze więcej. Dlaczego? Każdy z nas miał swój plan. Plan najlepszy. Każdy z nas nie słuchał. Każdy z nas był zamknięty w swojej bańce. W bańce swoich najlepszych argumentów. Dzięki Bogu po kilku godzinach wzięliśmy krzesła i wysłuchaliśmy się nawzajem. Argumenty mojego taty za tym, żeby nie kupować łóżka, okazały się rozsądne. Mimo tego, że zgodziłem się z jego zdaniem i przyjąłem jego decyzję, poczułem się jak wygrany. Na marginesie. Po tym pocałował mnie w czółko. Bezcenne. Razem wygraliśmy.

 

 

 

 

To jest ta druga przyczyna naszych wojen i wojenek: zamknięcie w swojej własnej bańce, bez wpuszczenia innych opinii, myśli, spojrzeń. Dzięki „TAK” Maryi otrzymaliśmy lekarstwo na naszą sytuację. Dzięki Maryi Słowo, Jezus, dało nam szansę na usłyszenie Kogoś więcej niż tylko swoje własne opinie.

 

 

 

 

o. Tomasz Mika, dominikanin

Refleksje na dziś oraz wprowadzenia do czytań pochodzą z Biuletynu liturgicznego Dzień Pański.
Prenumeratę biuletynu można zamówić pod adresem: Prenumerata – Dzień Pański