W dobie mediów społecznościowych kluczowe znaczenie ma oświetlenie. Poprzez odpowiednie dobranie lamp nawet niezbyt urodziwy Kowalski może wypaść korzystnie na amatorskich rolkach. To z kolei przełoży się na tysiące lajków. W Jezusowej ekonomii oświetlenie również ma wyjątkowe znaczenie. Tyle że tutaj obowiązują odwrotne zasady.
Bóg objawia swoje miłosierdzie w całkowitym mroku. Dlatego Jezus przychodzi do zamkniętych w Wieczerniku apostołów pod osłoną ciemności. Niemal identyczny przebieg miało pierwsze objawienie Jezusa Miłosiernego s. Faustynie w Płocku. Zbawiciel przyszedł do niej wieczorem. Ikoną tego spotkania stał się obraz Jezusa Miłosiernego pędzla Eugeniusza Kazimirowskiego. Widniejące na nim czarne tło to symbol ludzkiej słabości nieprzysłoniętej blaskiem dobrych uczynków czy duchowych zwycięstw. Jedyne źródło światła na obrazie to Serce Jezusa, z którego wypływają dwa promienie.
Pragnę udzielić odpustu zupełnego duszom, które przystąpią do spowiedzi i Komunii św. w to święto Miłosierdzia mojego (Dz. 1109) – to obietnica skierowana do tych, którzy pozwolą dziś Jezusowi wejść w ciemności swojego serca. Co to oznacza w praktyce? To odwaga zdjęcia masek przed Jezusem i nie usprawiedliwiania siebie rodzinną historią, kontekstem społecznym czy wpływem środowiska. To gotowość do nazwania swoich grzechów po imieniu.
Oświetlenie moich słabości blaskiem Jezusowych promieni pozwoli mi doświadczyć Bożego miłosierdzia. A tym samym wypadnę na duchowej rolce nad wyraz korzystnie. Mieszkańcy nieba natomiast obsypią mnie nieskończoną liczbą lajków.
ks. Mariusz Marszałek, pallotyn
Refleksje na dziś oraz wprowadzenia do czytań pochodzą z Biuletynu liturgicznego „Dzień Pański„.
Prenumeratę biuletynu można zamówić pod adresem: Prenumerata – Dzień Pański