ŻYĆ JAK W NIEBIE
Kiedy doświadczamy radości, bądź przeżywamy niezwykłe chwile, często mówimy „było mi jak w niebie”. Podświadomie z duszy wydobywamy pragnienia spełnienia, które nazywamy stanem szczęścia. „Niebo” jest więc nie tyle miejscem czy przelotnym uczuciem, co stanem naszego serca i duszy, w którym chcielibyśmy trwać. Jednak często tracimy smak „nieba” i stwierdzamy, że chwile szczęścia są ulotne, a pozostaje życie szare i monotonne. W jaki więc sposób być szczęśliwym na ziemi, skoro wszystko jest tak zmienne i nietrwałe? Gdzie szukać prawdziwego szczęścia?
Prawdziwym szczęściem jest Bóg. To On przeznaczył nas do chwały i nieprzemijającego szczęścia przebywania z Nim. Choć powiadamy, że ktoś miał szczęście, bo nie dotknęło go nieszczęście. To słowo Boże przypomina, że szczęśliwy ten, któremu wina została odpuszczona i grzech zapomniany (por. Ps 32, 1).
Prawdziwe szczęście i radość to życie bez grzechu, czyli życie w świętości i miłosierdziu Boga. Maryja doświadczała tego stanu w sposób doskonały już tutaj na ziemi. Bóg zachował Ją od zmazy grzechu pierworodnego. Jako przeczysta Dziewica i Oblubienica Pana stała się godnym mieszkaniem dla Jezusa, Syna Bożego. Wniebowzięcie jest naturalną konsekwencją doskonałego życia w Bogu. Maryja pełna łaski zjednoczona z Panem na ziemi przypomina nam, że nie umieramy, tylko żyjemy w Bogu wiecznie. Choć przechodzimy przez śmierć, to nasze życie jest w Bogu, który jest pełnią życia i naszego szczęścia.