- Na ile rzeczywiście celem moich codziennych decyzji i wyborów, postanowień i planów jest Pan Jezus? Kroczenie za Nim, upodabnianie się do Niego, świadczenie o Nim?
- W jakiej mierze moje cele są raczej doczesne i ludzkie? Dlaczego tak jest?
- Jaka jest moja konsekwencja w codziennych decyzjach?
- Na ile potrafię wytrwać w postanowieniach?
- Na ile potrafię zrealizować to, co sobie zaplanowałem?
- Co mi w tym przeszkadza? Czy to są przeszkody obiektywne, czy po prostu moja niestałość?