Człowiek mimo swojego zabiegania troszczy się o codzienny chleb dla siebie, swojej rodziny, czy też dla swoich krewnych. Ale czy mamy jedynie ograniczać się do tego, aby zapewnić swoim najbliższym jedynie ten chleb materialny? A może Pan Bóg oczekuje od nas czegoś więcej?
Na samym początku w kolekcie mszalnej usłyszymy bardzo ważne słowa, które wskazują nam, o co mamy prosić Boga. Mianowicie mamy prosić, aby dopomagał nam odnawiać nasze życie. Ta odnowa najmocniej realizuje się w Jezusie Chrystusie, który w dzisiejszej Ewangelii mówi nam o nowym chlebie jako znaku. Ten znak jest zapoczątkowany w obrazie manny, którą Izraelici otrzymują w drodze do Ziemi Obiecanej. Jezus, odwołując się do znaku manny, pokazuje pewną nowość, jakiej dokonał, rozmnażając chleb. Jezus sam w swojej nauce zaznacza, że ludzie szukają Go ze względu na znak rozmnożenia chleba. A czy my, przychodząc na niedzielną Eucharystię, zabiegamy o to, aby przystąpić do stołu chleba? Może właśnie dziś warto się zastanowić, jak często przystępuję do Komunii św., która ma moc przemieniać moje życie. Gdy przystępujemy do stołu Eucharystii, to pamiętajmy, że Jezus w znaku prostego chleba jest w stanie zaspokoić głód duchowy, którego często nawet nie jesteśmy świadomi.
ks. Bartłomiej Cipora
Refleksje na dziś oraz wprowadzenia do czytań pochodzą z Biuletynu liturgicznego „Dzień Pański„.
Prenumeratę biuletynu można zamówić pod adresem: Prenumerata – Dzień Pański