W liturgii słowa końca roku liturgicznego pojawia się często symbol baranka. Symbolizuje on prostotę, niewinność, czystość, łagodność, ofiarność, posłuszeństwo, ale przede wszystkim jest symbolem samego Chrystusa.
Dla Izraela baranek odgrywał główną rolę w corocznym święcie Paschy, które odnawiało i czyniło aktualnym przymierze zawarte z Bogiem. Bóg, uwalniając Izraela z niewoli egipskiej, polecił, by w każdej rodzinie złożono w ofierze baranka bez skazy, samca jednorocznego (Wj 12, 5), by spożyto go wieczorem, a jego krwią naznaczono odrzwia domów. Dzięki tym znakom Żydzi mieli zostać oszczędzeni przez Anioła–Niszczyciela, który przechodząc przez Egipt, miał wytracić wszystkie nowo narodzone dzieci. Bóg nakazał, by każdego roku obchodzili święto Paschy na pamiątkę przejścia z niewoli do wolności.
Od początku istnienia chrześcijaństwa ofiara z baranka bez skazy była interpretowana jako symbol ofiary Chrystusa, który został złożony w ofierze jako nasza Pascha (1 Kor 5, 7). Jako Niewinny pozwolił się ukrzyżować, aby zgładzić grzech świata i swoją ofiarą otworzyć ludzkości bramy zbawienia. Wstępując na Kalwarię, Chrystus wypełnił prorockie słowa: Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich. Jak baranek na rzeź prowadzony (Iz 53, 7). Dzięki czemu zostaliśmy odkupieni drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy (1 P 1, 19). Nowy Testament przypomina również o tym, że Zbawiciel ani nie przez krew kozłów cielców, lecz przez własną krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego, zdobywszy wieczne odkupienie (Hbr 9, 12). Chrystus nabył własną krwią (Dz 20, 28) lud Boży i ustanowił Nowe Przymierze.
Apokalipsa uwydatnia kontrast słabości Baranka złożonego w ofierze i potęgę, jaką uzyskuje wskutek swego wyniesienia do nieba. W momencie swej zbawczej śmierci Baranek–Chrystus jest jednocześnie lwem, którego zwycięstwo uwalnia lud Boży z więzów zła (por. Ap 5, 5). Króluje i zasiada na tronie wspólnie z Bogiem: Zasiadającemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc, na wieki wieków (Ap 5, 13).
Uroczystość Wszystkich Świętych wskazuje na tych, którzy już weszli do chwały niebieskiej, a wiernym pielgrzymującym na ziemi pokazuje drogę, która zaprowadziła ich starszych braci do świętości. Za zwycięskim Barankiem poszły tłumy z każdego narodu i wszystkich pokoleń ludów i języków (…) to ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili (Ap 7, 9. 14).
Z kolei ostatnia niedziela roku liturgicznego, uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata, podkreśla duchowe i eschatologiczne panowanie Baranka zasiadającego na tronie. Chrystus jawi się w ten sposób jako centrum i władca historii, od początku aż do jej momentu końcowego, jako i>Alfa i Omega, Pierwszy i Ostatni, Początek i Koniec (Ap 22, 13). Poprzez tę uroczystość Kościół chce pokazać, że Ojciec zechciał odnowić wszystko w Chrystusie, swoim Synu, Królu wszechświata, aby całe stworzenie, wyswobodzone z niewoli grzechu, Jemu służyło i bez końca Go chwaliło (kolekta z uroczystości). Ta ostatnia niedziela roku „zamyka jakby rok liturgiczny, dzięki czemu tajemnice życia Jezusa Chrystusa, wspominane w ciągu roku, kończą się i są niemal ukoronowane przez tę uroczystość Chrystusa Króla” (Pius XI, Quas primas).