O miłości nigdy dosyć. Tak można powiedzieć, ale oczywiście nie chodzi tu o mówienie o niej. Nie chodzi o to, by więcej dyskutować, rozprawiać czy analizować jej różne aspekty. Chodzi o czyn, konkret. Nigdy dosyć czynu, działania, wprowadzania jej w życie w naszej codzienności. Zawsze znajdziemy kogoś, komu powinniśmy tę miłość okazać. Zawsze znajdzie się też ktoś, wobec kogo wypełnienie Jezusowego przykazania miłości wzajemnej okaże się szczególnie trudne czy wymagające. A co dopiero powiedzieć o nieprzyjaciołach, których Chrystus także nakazał nam miłować? Rzeczywiście: o miłości nigdy dosyć!