Jak spojrzeć na tegoroczny Wielki Post? Jako na pole bitewne, gdzie podejmę wiele udanych i przegranych walk? Czy może lepiej jak na swoistą siłownię, która ma ukształtować we mnie konkretne i trwałe postawy? Kolekta dzisiejszej niedzieli podpowiada nam, że ten czas to doroczne ćwiczenia wielkopostne, pozwalające nam odkryć istotę misji Chrystusa i usposobić do świętego życia. Aby nasze zmagania były owocne, trzeba podobnie jak Chrystus odjeść trochę w cień. Odnaleźć własną pustynię w zgiełku dnia codziennego, gdzie stanę oko w oko ze swoimi słabościami. Nie ulegajmy pokusie, że jeżeli odłożę swoją codzienność na bok, to coś mnie ominie. Wręcz przeciwnie, spojrzę na nią z dobrej perspektywy.