Kiedy młody Antoni wchodził do kościoła na modlitwę, zastanawiając się nad tym, co robić w życiu, usłyszał słowa Ewangelii zachęcające, by zostawił wszystko, co posiada, i poszedł za Jezusem. I tak zrobił, zostawiając trochę majątku dla siostry. Potem usłyszał jednak, żeby nie martwił się o dzień jutrzejszy, więc rozdał cały majątek i poszedł na pustynię, by modlić się i szukać Boga. Ten krok zaowocował powstaniem ruchu monastycznego i zakonów w Kościele. Uczy nas św. Antoni tego, co w życiu najważniejsze. Wzywa nas, byśmy wyrzekając się siebie, szli za miłością do Boga i nie ulegali ziemskim przywiązaniom. Chrześcijanin potrafi używać rzeczy doczesnych, ale nie pozwala się im zniewolić, bo wie, że jego prawdziwym bogactwem jest Bóg. Chrześcijanin jest na świecie, ale nie jest z tego świata.