Słowa Psalmu 119, które zostały wybrane na antyfonę na wejście: Świadczyłem o Twych nakazach wobec królów, a nie wstydziłem się, i rozważałem Twoje przykazania, które umiłowałem, doskonale podsumowują okoliczności śmierci największego z narodzonych z niewiast – jak określił Jana Chrzciciela sam Jezus (por. Mt 11, 11). Oby one mogły stanowić także podsumowanie naszego życia. Może nie będziemy mieli okazji stanąć przed którymś ze światowych przywódców, by upomnieć ich z powodu grzesznego postępowania, ale z pewnością nie zabraknie sposobności, by kogoś spośród bliźnich spróbować nawrócić ze złej drogi. A zwrócić im uwagę będzie tak samo trudno. I choć za wierność zasadom Ewangelii nie stracimy pewnie życia, to przyjaciela czy znajomego już może tak. Ale bycie chrześcijaninem to także bycie znakiem sprzeciwu dla świata.