Adwent: czas przekierowujący ludzkie spojrzenie na Boga, który spełnia obietnice. Suwerenność Boga, odrębność ontologiczna (bytowa) i tożsamość wyłącznie dobra czynią go w odbiorze człowieka na tyle innym, że wielokrotnie – nie mogąc Boga ogarnąć swoim rozumem czy też bardziej swojemu rozumowi podporządkować – człowiek po prostu Go zostawia, opuszcza. Gdy nie jest On rozpoznawany jako Osoba, a tylko jako myśl, idea, pomysł czy zjawa, nie ma podstaw do relacji, zostaje więc tylko ewentualnie przyzwolenie świadomości. A wystarczyłoby zweryfikować swoje poglądy, zadając Mu
pytanie i – dając Mu przestrzeń na odpowiedź – wsłuchanie się w Niego. Bóg jest niedaleko, bo w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, ale tak jak do życia, tak i do rozpoznania Go potrzeba obecności tu i teraz oraz otwartości na Niego Takiego, jaki JEST. Pełnia czasów to ten moment, gdy On pokazuje Siebie, a człowiek ma możliwość głębiej/namacalnie Go spotkać.