loading

2023.11.12 – 32 NIEDZIELA ZWYKŁA

TO, CO NAJWAŻNIEJSZE

Wielu ludzi szuka sposobów na to, aby stać się mądrymi i wpływowymi. Wszechstronne studia, kursy coachingowe, opieka prywatnych mentorów. Wszystko po to, by osiągnąć bliżej nieokreślony i subiektywny poziom „szczęścia i zadowolenia z życia”. Czy jednak kolejna linijka w życiorysie zawodowym (CV) wystarczy, by zostać przyjętym do… bram królestwa niebieskiego?

 

 

 

 

W dzisiejszej Ewangelii mówiącej o pannach rozsądnych i nierozsądnych ukryta jest tajemnica prawdziwej mądrości. W oryginale greckim tego tekstu pierwsze pięć panien nazywa się rozumnymi, zaś pozostałe po prostu… głupimi. Przypowieść uczy, że prawdziwa mądrość to bycie przewidującym, czuwającym, dbającym także o sprawy z pozoru oczywiste.

 

 

 

 

Ojcowie Kościoła mówili, że ewangeliczna lampa to wiara, oliwa natomiast to dobre uczynki. Bez dobrych uczynków, jak bez oliwy, wiara, czyli lampa, gaśnie i staje się martwa. Dla panien głupich w momencie, gdy przybywa Oblubieniec, to oliwa jest najważniejsza. W środku nocy próbują ją zdobyć. Naprawić swoje zaniedbanie, licząc na jakieś znajomości u pogrążonych w śnie sprzedawców. Zapomniały, że to powitanie Oblubieńca, nawet z pogaszonymi lampami, jest najważniejsze. Czyż On nie przyjąłby ich, nawet w takim stanie? Tymczasem nie miały okazji Go ujrzeć. Ani On je poznać i zaprosić na ucztę.

 

 

 

 

Kiedy nadejdzie Sąd Ostateczny, Bóg oddzieli ludzi przygotowanych na Jego przyjście od tych, którzy to przygotowanie zaniedbali. Warto pomyśleć, jak wygląda moja gotowość na spotkanie z Panem Jezusem, który dzisiaj mówi do nas: „Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny”.

 

 

 

 

Redakcja

Duchowość małżeńska podstawą domowego katechumenatu

Zanim dorośli ludzie usłyszą Ewangelię, Bóg przemawia do nich w wieku dziecięcym za pośrednictwem rodziców.

 

 

 

 

Predyspozycja do odkrycia prawidłowego obrazu Boga, czyli takiego, jaki z czasem odkryją w Ewangelii, kształtuje się w dzieciach przez uczestnictwo w więzi, jaką tworzą ich rodzice. Można powiedzieć, że za pośrednictwem dobrej więzi małżeńskiej rodziców Bóg po raz pierwszy objawia się dzieciom taki, jaki jest – dobry, życzliwy, wspierający, ale też wymagający, gniewający się, upominający. Zawsze kochający, wierny, przebaczający, nieopuszczający człowieka.

 

 

 

 

Więź między małżonkami jest podstawowym warunkiem skutecznego przekazu wiary dzieciom i wdrożenia ich w życie Kościoła. Okazuje się nawet, że dzieci wychowane przez małżeństwa niewierzące, ale tworzące dobrą więź, gdy kiedyś w życiu poznają Boga, będą potrafiły odczytać o wiele lepiej Jego prawdziwe cechy niż dzieci wychowane przez małżeństwa praktykujące religijnie, ale skłócone i wewnętrznie rozbite, które nie miały więzi ze sobą. Brak dobrej więzi między rodzicami, połączony z podejmowanymi przez nich praktykami religijnymi, przyczynia się nawet do zakwestionowania autentyczności ich wiary i odejścia dzieci od Boga.

 

 

 

 

Dobre wzorce życia małżeńskiego opartego na miłosnej więzi pozwalają zrozumieć dzieciom (które z czasem staną się dorosłe i założą swoje rodziny) prawdziwe znaczenie takich pojęć, jak: „mężczyzna” i „kobieta”, „ojciec” i „matka”, „dziecko”, „syn” i „córka” i wzajemnych relacji między nimi. Bez pozytywnego doświadczenia tych relacji nie jesteśmy w stanie zrozumieć przekazu Pisma Świętego – miłości Boga do człowieka, ojcostwa i macierzyństwa Bożego, zakresu pojęcia „dziecka Bożego”, fundamentalnego znaczenia małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety. Pękają wtedy same fundamenty przekazu Bożego Objawienia.

Ksawery Knotz OFMCap
Obudzić sakrament małżeństwa
Edycja Świętego Pawła 2018

Refleksje na dziś oraz wprowadzenia do czytań pochodzą z Biuletynu liturgicznego Dzień Pański.
Prenumeratę biuletynu można zamówić pod adresem: Prenumerata – Dzień Pański