loading

Wy również, niby żywe kamienie, jesteście budowani jako duchowa świątynia, by stanowić święte kapłaństwo, dla składania duchowych ofiar, miłych Bogu przez Jezusa Chrystusa (1 P 2, 5)

Bryła kościoła to nie tylko materia i kosmos, ale i żywy organizm. Skoro Chrystus dał się nam poznać w ludzkim ciele, to także i to Ciało wraz ze swoimi członkami daje się rozpoznać w bryle budowli: prezbiterium to Jego głowa, nawa główna to Jego korpus, transept, czyli nawa poprzeczna, to Jego ramiona, a ołtarz ulokowany w prezbiterium lub na skrzyżowaniu naw to Jego serce tętniące życiem i rozprowadzające je po całym organizmie. To przestrzeń, w której Bóg udziela nam swojego życia, jak matka karmiąca swoje dziecko. Człowiek w postawie stojącej z rozłożonymi rękami, niczym Chrystus wiszący na krzyżu, da się wpisać wkoło w taki sposób, że jego geometryczny środek będzie stanowił jego własny pępek (omphalos). Jest to zgodne ze wspomnianym przedtem podziałem hierarchicznym przestrzeni: odgrodzone prezbiterium to Głowa, w której duchowieństwo przewodzi, proklamując, przepowiadając i pouczając resztę ciała, czyli wiernych, będących aktywną częścią tego organizmu, podejmującą rozmaite działania.
      Jak w obrzędzie fundacyjnym kościoła wyznaczano krzyż i kierunki świata, a następnie opisywano na nim okrąg, tak samo człowiek wyznacza te same osie kardynalne. Znane nam dzisiaj litery wyznaczające kierunki geograficzne EWNS (wzięte z ich angielskich znaczeń) nosiły niegdyś swoje greckie odpowiedniki: A – Anatole (wchód), D – Dysme (zachód), A – Arktos (północ), M – Misembria (południe). Obie sekwencje liter dla oddania osi świata, czyli wschód–zachód i północ–południe (AD–AM) składają się zatem na imię gatunkowe człowieka: ADAM. Kombinacja ta jest jednym z najbardziej znanych akrostychów w historii geo- i kartografii, opartej na autorytecie Księgi Rodzaju.
      Kiedy rozważymy jeszcze wartość numeryczną tych liter, czyli 46, to otrzymamy liczbę lat, jaką zgodnie z J 2, 21 potrzebowano, aby wybudować świątynię jerozolimską, kiedy Chrystus nakazuje ją zburzyć i zapewnia, że ją odbuduje w ciągu trzech dni, mówiąc o świątyni swojego Ciała. Jezus Chrystus jawi się jako nowa świątynia, którą staje się człowieczeństwo, życie ludzkie. To fundament Kościoła, Kamień Węgielny świątyni. To Nowy Adam, wyznaczający czas i przestrzeń działalności odkupionego człowieczeństwa, któremu Bóg oddaje do dyspozycji cały stworzony świat.
      Człowiek, zawierający w sobie analogię do całego stworzenia, staje się rzecznikiem świata wobec Boga. Pełnią tego pośrednictwa jest Jego Syn – pierworodny wszelkiego stworzenia (Kol 1, 15). Ojcowie Kościoła mówili o rekapitulacji całego stworzenia w osobie Chrystusa. Świat oczekuje swojego odkupienia od człowieka, ale takiego, który jest jakby „nośnikiem Boga”. Tej reintegracji dokonał Chrystus: wszechświat został odnowiony i w swoim krzyżowym kształcie został przez Niego ofiarowany Bogu Ojcu. Także ten wymiar obrazuje przestrzeń sakralna. Połączenie Boga z człowiekiem, nieba z ziemią, pieczętuje się w świątyni, która scala to, co organiczne z matematyką, w której koło boskości łączy się z ziemskim kwadratem, niczym kopuła oparta na sześciennej bryle (6 dni) wyrażająca misterium stwórcze, nowe tchnienie Ducha na zgromadzonych pod nią wiernych. W bryłę świątyni wpisują się więc najważniejsze osie: oś wędrówki, sięgająca od drzwi do ołtarza, i oś przebóstwienia, biegnąca od posadzki do sklepienia, obie oznaczające drogę i kierunek zbawienia.

Katecheza liturgiczna

Comments are disabled.