loading

2018.12.20 – Czwartek, 20 grudnia

Jak podczas swojego pierwszego przyjścia, tak i teraz Bóg przychodzi do nas bardzo niespostrzeżenie. Nie towarzyszą Mu jakieś nadzwyczajne znaki na niebie czy ziemi. Wszystko jest tu takie ludzkie, takie nam bliskie. Staje się jednym z nas w łonie niewiasty, Maryi. Taki właśnie jest nasz Bóg. Bóg o ludzkim obliczu; Bóg, który ma ludzkie uczucia; Bóg, który rozumie nas jak nikt inny. Dlatego wchodzi w historię każdego z nas, nawet tę najbardziej zagmatwaną. Nie przeszkadza Mu jednak to, by być Emmanuelem, Bogiem z nami, nie bez nas.