Ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny! (2 Kor 12, 10b). Te słowa św. Pawła, które słyszymy dziś w liturgii słowa, zawierają w sobie pewien paradoks. Przypominają nam o tym, że sami z siebie jesteśmy słabi i grzeszni. Wciąż doświadczamy ludzkich ograniczeń, nieobce nam są również upadki i grzechy. Ale właśnie wówczas Pan przychodzi nam z pomocą, objawiając swą potęgę i moc. Nie odstępuje od nas i nie opuszcza nas, lecz podnosząc i wspierając zapewnia: Wystarczy ci mojej łaski! (2 Kor 12, 9a). Tak dzieje się nie tylko w potrzebach duchowych, ale również w sprawach doczesnych. Dlatego słyszymy napomnienie: Nie martwcie się o swoje życie! (Mt 6, 25a), oraz zachętę: Wszystkie troski wasze przerzućcie na Pana, gdyż Jemu zależy na was! (1 P 5, 7). A zatem o nic się już zbytnio nie troskajmy, ale w każdej sprawie nasze prośby przedstawiajmy Bogu w modlitwie z dziękczynieniem (Flp 4, 6), a wszyscy zobaczymy, jak dobry jest nasz Pan (por. Ps 34, 9).