loading

2019.09.07 – Sobota 22 tygodnia zwykłego

Tak wiele dziś słyszymy i mówimy o miłosierdziu Bożym. Czy jest jednak ono w stanie skutecznie przebić się przez mur zuchwałości? Czy potrafi dotknąć serca człowieka pysznego, bardziej utożsamiającego słabość i grzech z innymi niż ze sobą samym, a własne niedomagania traktuje jako wypadkową niekorzystnych uwarunkowań z dalekiej przeszłości? Brak skruchy zamyka na miłość i łaski płynące ze zbawczej ofiary Jezusa Chrystusa, który przyszedł, aby pojednać ze sobą każdego, nawet największego spośród zagubionych, ale skruszonego, pokornego, gotowego na to, by w prawdzie wołać: Panie, zmiłuj się nade mną, strzeż mnie troskliwie i pokrzep przy Twoim stole, bym bardziej kochał i ofiarnie służył. I był Ci wierny do końca.