loading

2020.05.04 – poniedziałek 4 tygodnia Wielkanocy

Święty Florian wiedział, na czym polega godność chrześcijanina i dowódcy wojskowego. Do końca pozostał wierny swemu Bogu. Własnym zachowaniem dał też dobry przykład aresztowanym razem z nim czterdziestu żołnierzom, którzy mu podlegali. Patrząc po ludzku – przegrał, bo stracił życie. Patrząc z perspektywy nieba – wygrał, bo zachował wiarę. Jedno słowo i jedna ofiara mogły uratować mu ziemskie życie, ale on pozostał niewzruszony. Prośmy dziś Boga o taką stanowczość w naszej codzienności. Niech bicze ludzkich opinii, haki pokus i kamienie własnych grzechów nie staną się dla nas powodem zwątpienia i rezygnacji z wiary w Jezusa Chrystusa. Pan udziela życia wiecznego tym, którzy nie boją się stracić dla Niego wszystkiego, co posiadają.