loading

2020.06.02 – wtorek 9 tygodnia zwykłego

Po grzechu pierworodnym wszystko stało się trudne i bolesne, bezowocne i niosące śmierć. Tylko czy tak naprawdę jest to zmiana, która dokonała się w stworzeniu, czy jest to zmiana, która dokonała się w nas? Okazuje się, że Jezus nie zmienił nic na zewnątrz, nie dokonał żadnej zmiany w świecie, jego organizacji czy funkcjonowaniu. Zajmował się zmienianiem ludzi, nawracaniem. Mówił, że Prawda nas wyzwoli, gdy Ją poznamy. I że On jest Prawdą. Ciągle wzdychamy udręczeni codziennością i wyglądamy, kiedy wreszcie Bóg
to wszystko pozmienia i kiedy wreszcie będzie dobrze. Czekamy, że wszystko się zmieni, a tak rzadko wyczekujemy zmiany w nas. I właśnie dlatego ciągle rozmijamy się z Jezusem, który nieustannie przychodzi, ale przychodzi zmieniać nas, otworzyć nam oczy na Prawdę o Jego obecności wśród nas. Bóg nigdy nie myli się w zrządzeniach swojej Opatrzności. To my się mylimy w naszym widzeniu rzeczywistości. I dlatego zawsze potrzeba nam nawrócenia.