O co warto walczyć tak naprawdę? Za co naprawdę warto ginąć? Gdzie jest Westerplatte, którego nie można oddać? To są naprawdę ważne pytania. Jeśli nie znamy na nie odpowiedzi, to możemy srodze się zawieść w tym życiu, a jeszcze bardziej w wieczności, gdy okaże się, że swoje siły, swoją walkę włożyłem w bronienie czegoś, co wcale tej walki nie było warte. A często, walcząc, poświęcam coś, co naprawdę warto było bronić i zachować. Tym, co każdy z nas otrzymał, to zaproszenie, by rzucić się w ramiona Ojca. Zaproszenie do Domu Ojca. I to jest coś, czego warto bronić za wszelką cenę, żebym nie dał się wywabić albo wypłoszyć z ramion Ojca, z Domu Ojca. W Domu Ojca jest jedno Prawo: Miłości. Wychodzę z Domu Ojca, z Jego ramion zawsze, gdy dam się sprowokować do niemiłości. Jakże często się to zdarza! Dlatego potrzebuję ciągłego nawrócenia.
