Wspominamy dziś męczeństwo św. Jana Chrzciciela. Przeszło dwa miesiące temu świętowaliśmy jego narodzenie, radość starszych rodziców, ich krewnych oraz sąsiadów. Dziś rozważamy koniec jego życia. Zginął, bo przypominał o świętości małżeństwa i rodziny. Oddał życie za prawdę i sprawiedliwość. W kolekcie prosimy o męstwo w obronie wiary i wynikającego z niej sposobu życia. Zapewne nie będziemy musieli za nią umierać, jak wielu chrześcijan także dzisiaj, w naszym rzekomo cywilizowanym świecie, ale powinniśmy tworzyć atmosferę poszanowania dla każdego ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci, szanować wielkie dobro, jakim jest rodzina, i przeciwdziałać wszystkiemu, co ją niszczy.