Odgrodzone posesje. Zabezpieczone systemami dostępu drzwi mieszkań. Biura zamienione na boksy. Wirtualny świat, któremu brakuje dotyku. Spotkanie na telefon. Człowiek może oddalić się od człowieka. I nie o metry tutaj chodzi. A jednak nie ulega żadnej wątpliwości – my potrzebujemy ludzi, by się rozwijać, normalnie funkcjonować, kochać, a oni potrzebują nas, chociaż prędzej czy później na jakimś etapie musimy się sobą wzajemnie rozczarować – z tym trzeba nauczyć się po prostu żyć. Pewnego oparcia, niezniszczalnego fundamentu i siły szukajmy w Panu – On nie zawodzi nigdy. Niech stanie się dzisiaj szczególnym naszym schronieniem, naszą ucieczką, oczyszczającym nas źródłem łaski, naszym domem.