loading

2021.04.09 – Piątek w oktawie Wielkanocy

Tydzień temu wszystko się zmieniło. Na początku cała miłość Ojca była niepodzielnie skierowana na Syna. Dopóki nie było nic poza Bogiem, Syn nie miał konkurencji. Całe serce Ojca było rozkochane bezgranicznie w Synu. Jakaż to musiała być miłość, która wypełniała sobą wszystko, kiedy poza Nim nie
było nic. Ale nie byłaby to miłość prawdziwa, gdyby nie była stwórcza i otwarta na kochanie innych osób. Dlatego, z nadmiaru tej nieograniczonej miłości, powstał świat, uczyniony z hojnością i rozrzutnością Tego, który ma wszystko. Potem Bóg stworzył człowieka, żeby go kochać. Nie poprzestał na tym, ale oddał samego siebie, żeby to słabe, podobne do Niego stworzenie uratować. Jezus doświadczył opuszczenia przez Ojca, którego serce nie jest podzielone – kocha nie tylko Syna, ale też wszystkie dzieci. Z wysokości krzyża Jezus patrzy na wszystkich, za których umiera i kocha ich miłością Ojca. I każdego z nas widzi.