loading

2021.06.09 – środa 10 tygodnia zwykłego

Są momenty, w których może się nam wydawać, że Bóg jest daleki, a nawet może i nieobecny. Wydaje się, że przebywa tam, dokąd nie mamy dostępu, że „mieszka na wysokościach”, które pozostają poza naszym zasięgiem. A w rzeczywistości On jest Bogiem bliskim. Czy można myśleć o większej bliskości, gdy uświadomimy sobie fakt, że On stał się jednym z nas, że był człowiekiem? Nie tylko pozwolił się dotykać, słuchać swojego głosu, zasiadać ze sobą do stołu, spędzać wspólnie godziny i dnie. I żeby nie poprzestać na przeszłości, także teraz jest Bogiem bliskim, którego każdego dnia można przyjąć w Jego realnej obecności pod postacią Chleba w Eucharystii. Bóg raczej sam wybiera samotność w postaci bycia odrzucanym przez wiele serc, niż
na taką samotność miałby skazać kogokolwiek z ludzi. Tyle że to nie formalna wierność przepisom i prawom prowadzi nas do przeżywania tej bliskości, ale pogłębiana przez żywą Komunię z Nim obecność. Niech Eucharystia rozpala i podtrzymuje w nas nieustannie to wielkie pragnienie. Bóg je nasyci.