Jak ważna jest wierność Chrystusowi oraz swojej drodze powołania, na którą wzywa Bóg, pokazuje nam dziś postać Błogosławionego Michała Kozala. Pokazuje także, że ta wierność jest możliwa zawsze i wszędzie, nawet w czasie i warunkach, w których wszystko zdawałoby się sprzyjać temu, by wiernym nie być. Męczennik wie, że wszystko ma w Bogu i że Pan ze wszystkiego go wybawia (por. antyfona na wejście). Jeżeli ja nie opuszczę Boga, to On mnie też nie opuści. Nie jest bez znaczenia to, jak żyjemy. Wiara rozumiana jako sprawa prywatna i osobista to wielkie kłamstwo i zwycięstwo (na szczęście pozorne tylko) złego ducha. W Ciele Chrystusa jesteśmy jak naczynia połączone. Moja świętość lub moja grzeszność buduje lub rujnuje. Nie dajmy sobie wmówić, że jest inaczej, że to w sumie bez znaczenia. Obyśmy wsparci orędownictwem świętych i błogosławionych, stanowiąc z nimi jedno Ciało, jakim jest Kościół, mogli wytrwać do końca w wyznawaniu prawdziwej wiary (por. kolekta).
