loading

2021.06.16 – środa 11 tygodnia zwykłego

Istnieje taka zasada, którą określa łacińskie powiedzenie: do ut des (daję, abyś dał). Daję, bo oczekuję, że otrzymam przynajmniej tyle samo, jak nie więcej. Bóg daje nam wszystko, a co za to otrzymuje? Czasem trochę pustej pobożności i okruchy zainteresowania. Ale daje i dawać nie przestaje. Takie jest Jego serce, taka jest Jego istota: dawać. Żyjemy w społeczeństwie konsumpcyjnym, które nastawione jest raczej na branie,
korzystanie, gromadzenie. Trochę jak grabie, które zawsze zagarniają w swoją stronę, do siebie. Antyfona na komunię każe nam dziś wyznać, że o jedno tylko Pana proszę i o to zabiegam, żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu, po wszystkie dni mego życia. To bardzo jasno nakreślone granice tego, co trzeba mieć, zdobyć czy posiadać: życie wieczne. W ostatecznym rozrachunku i tak się okaże, że nic więcej nie było nam naprawdę potrzebne.