W nasze życie często sączy się mrok, którego źródłem jest wszelkie zło i grzech. Powoli i dyskretnie zatruwa nasze myślenie i postrzeganie świata. Potrzebujemy mądrości i roztropności, by odróżnić dobro od zła. W matni wielości poglądów, filozofii i zapatrywań nie jest to wcale takie proste… Dzisiejsza Patronka staje przed nami jako doskonały przykład wybrania właściwej drogi. Szukała prawdy, a „kto szuka prawdy, szuka Boga, choćby o tym nie wiedział” – jak sama powiedziała. Krzyż nie rzucił na jej życie cienia, lecz jasne światło, w blasku którego wzrastała i przemieniła się do tego stopnia, że była w stanie pójść za Chrystusem aż po śmierć. Wierzyła, że nawet przechodząc przez ciemną dolinę (por. Ps 23, 4), będzie bezpieczna i wiara ta jej nie zawiodła, przynosząc pełne zwycięstwo nad złem.
