Oddać życie za owce to wzór dobrego pasterza. Przykład dał sam Jezus, drogą męczeństwa poszedł również św. Jozafat, walcząc o jedność Kościoła na wschodzie Rzeczpospolitej. Nie od każdego Bóg wymaga takiej ofiary. Jednakże może nadejść taki czas, gdy zażąda się od chrześcijan świadectwa wiary za cenę odrzucenia czy wręcz usunięcia ze społeczeństwa, świata nauki, interesów i prosperity, świata żyjących. W całej naszej słabości powinniśmy ufać, że nasz Pan zna nasze możliwości i wie, do czego jesteśmy zdolni i jaką rolę pełnimy w Kościele, czy jesteśmy pasterzami, czy nie. Może właśnie w takim kontekście właściwie brzmi prośba: nie wódź nas na pokuszenie?
