- Dokąd sięga moja wiara? Jak odpowiedziałbym na tak postawione pytanie?
- Co uważam za niemożliwe w moim życiu wiary, w treści moich próśb na modlitwie?
- O co modlę się bez wystarczającej wiary?
- Które przestrzenie mojej codzienności można by śmiało nazwać Galileą pogan?
- W jakich wymiarach mojej codzienności potrzebuję jeszcze uzdrawiającego działania łaski i słowa Bożego?
- Jakie myśli rodzą się w moim sercu, gdy podczas Mszy św. powtarzam i wyznaję wobec Boga: Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja?