- Jak patrzę na gest Jezusa, który chce mi umyć nogi?
- Co on we mnie rodzi?
- Jak podchodzę do mojego życia?
- Na ile – jak Jezus – świadomie czynię z niego dar i służbę?
- Bardziej idę za głosem tego świata, który dogmatyzuje totalną niezależność, czy za wzorem Jezusa, który uczy mnie zupełnie innej postawy: „jestem wolny i ofiaruję się, daję i poświęcam z miłości”?
- Kto jest większy według mnie: ten, który siedzi za stołem, czy ten, który służy?