loading

2019.07.07 – 14 NIEDZIELA ZWYKŁA

DUŻY POKÓJ

Wewnętrzny pokój jest towarem deficytowym dla wielu ludzi. Zwariowane tempo życia i liczne troski odbierają bowiem poczucie ukojenia. Bóg jednak przypomina, że sam jest jego źródłem.
Jak niezwykle brzmi zapowiedź z księgi Izajasza. Chyba każdy z nas widział matkę, która karmi własne dziecko i się nim zajmuje. W ten właśnie sposób prorok ukazał relację pomiędzy Bogiem a człowiekiem. Każdy, kto zamieszka w Jerozolimie, czyli w niebie, będzie przed Nim jak niemowlę: nakarmione do syta, otoczone troską, kochane przez Ojca.

Jednak życie nikomu nie oszczędza cierpienia. Święty Paweł pisze w drugim czytaniu o krzyżu Jezusa, którym się chlubi. Przyznanie się do Pana może być krzyżem, może sprowadzać niechęć, niekiedy cierpienie. Co ciekawe – Paweł zaznacza, że kto jest nowym stworzeniem i przyjął Jezusa, doświadczy pokoju. Tymczasem może się wydawać, że trudności, jakie spadają na wierzących, powodują rozgoryczenie i smutek. Jeśli jednak ktoś znosi je w zjednoczeniu z cierpiącym Mesjaszem, otrzyma dar, który jest w Bogu: wewnętrzny pokój większy od trosk i życiowych krzyży.
Pokój może pojawić się jedynie w człowieku, który przyjął Jezusa. Dlatego w Ewangelii On sam nakazał swoim uczniom, aby wnosili go do domów, w których się zjawią. Niekiedy można doświadczyć tego namacalnie. Pojawienie się niektórych osób wprowadza zamęt. Inni przynoszą ład i ukojenie. Czasem wiąże się to jedynie z charakterem poszczególnych ludzi. Jednak każdy Boży człowiek roztacza wokół siebie aurę spokoju i dojrzałości. Dlatego uczniowie Jezusa zostali przez Niego zachęceni, by nie bać się potęgi zła, ale z radością głosić dobrą nowinę, że On jest Mesjaszem.