loading

2019.11.10 – 32 NIEDZIELA ZWYKŁA

DOKĄD ZMIERZAMY?


Robiąc codzienne zakupy, często zaczynamy od naszego ulubionego sklepu. Pewnego dnia pojawia się kartka z ogłoszeniem: „Likwidacja sklepu”. Smutno, jak po stracie kogoś bliskiego.

     
Ten rodzaj smutku towarzyszy nam przez całe życie. Niestałość, zmienność. Utrata kogoś bliskiego. Odkrywamy nieuchronność śmierci. Chcielibyśmy zatrzymać tych odchodzących, ochronić te zamykane sklepy. Nic z tego.

     
Dokąd zmierza ta zmienność świata? Do jakiego „morza” wpływają te rzeki mijającego czasu, zdarzeń, ludzi?

     
Pan Bóg zaprasza, abyśmy spojrzeli na otaczający świat, abyśmy przypomnieli sobie historię miejsca, w którym żyjemy. Odkrywamy, że wszystko zmierza ku… zmartwychwstaniu.

     
Każdej wiosny odradza się, wydawało by się martwa, przyroda. W naszej historii, po stuleciach nieistnienia pod zaborami, odradza się Polska.

     
Pożegnania na dworach, po latach stają się powitaniami. Twarze zmienione przez czas, ale ludzie ci sami.

     
Bracia męczennicy z dzisiejszego fragmentu z Księgi Machabejskiej oddają życie za wiarę w Boga. „Król świata jednak nas, którzy umieramy za Jego prawa, wskrzesi i ożywi do życia wiecznego” (2 Mch 7, 9). Rodzi się wiara w zmartwychwstanie.

     
Jezus w Ewangelii przypomina nam, że Ten, w którego wierzymy, jest Bogiem żywych. On przywraca nam życie. Nie tylko będzie to w naszym zmartwychwstaniu. Tu i teraz powracamy do życia. W każdej modlitwie, w każdym sakramencie pokuty.

     
To „morze”, do którego zmierza rzeka mego życia, nazywa się ZMARTWYCHWSTANIE. Tam podążamy.

o. Tomasz Słowiński, dominikanin

Zmartwychwstanie Jezusa i nasze zmartwychwstanie

Liturgia słowa towarzyszy nam dzisiaj w rozmyślaniu nad tajemnicą zmartwychwstania. Ewangelia daje odpowiedź na podstawowe pytanie człowieka o to, czym jest życie pozagrobowe i czy warto żywić na nie nadzieję.

     
Bóg, którego poznajemy w Chrystusie, który poniósł śmierć i zmartwychwstał, jest Bogiem żywych. W czasach Jezusa wiara w zmartwychwstanie była wspólnym dziedzictwem Żydów. Odrzucali ją tylko saduceusze, którzy nie uznawali niektórych ksiąg Pisma Świętego. Przyszli oni do Jezusa i chcieli sprowokować Go do teologicznej dyskusji.

     
Jezus zignorował podany przez nich przykład, który był tak przejaskrawiony, że niewarty zwrócenia na niego uwagi. Potwierdził jednak jasno zmartwychwstanie, obwieszczając, że Bóg Mojżesza i patriarchów jest Bogiem żywych, nie umarłych. Zmartwychwstanie jest także jednym z kluczowych pojęć Jego nauczania. Jezus nie tylko wierzy w zmartwychwstanie sprawiedliwych w dniu ostatecznym, ale już zaczyna objawiać tajemnicę zmartwychwstania.

     
Okazał swoją moc nad życiem i śmiercią, przywracając do życia córkę Jaira, syna wdowy z Nain i Łazarza, brata Marty i Marii. Przed grobem swego przyjaciela, gdy wszyscy czekali, aby zobaczyć, co zrobi, powiedział głośno: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto wierzy we Mnie, nawet jeśliby umarł, będzie żył” (J 11, 25).

     
Wskrzeszenie Łazarza, które nastąpiło kilka chwil później, jest potwierdzeniem, że nie były to tylko słowa, lecz bardzo ważna prawda, którą ogłosił nam Bóg.

Komentarze do codziennej liturgii słowa,
okres zwykły od 28 do 34 tygodnia,
Edycja Świętego Pawła,
Częstochowa 2017, s. 264-265.