NIEPOKALANA, CZYLI NIETKNIĘTA PRZEZ GRZECH
Jeśli miałbym jednym słowem opisać dzisiejszą uroczystość oraz ewangeliczną scenę, w której Maryja rozmawia z Gabrielem, użyłbym słowa „delikatność”. Już od chwili, gdy Maryja została poczęta w łonie swej matki Anny, Bóg otoczył Ją delikatną mocą szczególnej łaski, zachowując Ją nietkniętą od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, a Kościół tę objawioną prawdę uczynił dogmatem wiary.
Doskonale znamy scenę Zwiastowania. Zapewne wiemy, że Maryja była bardzo młodą kobietą, że przyjście Gabriela nie musiało mieć ściśle fizycznego charakteru, a mogło dokonać się na sposób duchowy, w duszy i sercu Maryi. Przyzwyczailiśmy się już do słodkiego obrazu, na którym Maryja, pogrążona w modlitwie, odrywa się od niej, aby z rąk archanioła odebrać białą lilię, symbol jej dziewiczego poczęcia Syna Bożego. Ta, która sama była bez grzechu, rodzi Tego, który pokona grzech i śmierć.
Zwróćmy uwagę, jak delikatny w swym działaniu jest Bóg? Ta scena pełna jest niezwykłych gestów czułości, delikatnej zażyłości. Na wyraźne zmieszanie Maryi anioł uspokaja ją słowami „Nie bój się” i powtarza jeszcze raz słowo łaska, jakby chciał ją zapewnić, że nic Jej nie grozi, bo Pan jest z Nią.
Nie tylko w życiu Maryi czy w życiu świętych Bóg działał w ten sposób. On również dzisiaj chce być obecny w naszym życiu. On w swoim Synu jest delikatny, nie zmusza nas do niczego, ale pyta: „czy chcesz?”.
Bardzo ważne jest, abyśmy mieli właściwy obraz Boga. Jego wola niesie wolność.
Niech wzorem dla nas będzie Maryja, która zawsze była zasłuchana w głos Boga.
ks. Cyprian Kostrzewa, paulista
Wspominanie w liturgii Maryi – Matki Bożej
Jeśli w każdej Mszy św. urzeczywistniają się przeszłe wydarzenia zbawcze, to przez każde wspominanie Maryi w liturgii dostrzec należy zapowiedź szczęśliwego losu, jaki kiedyś ma się stać udziałem człowieka.
Słusznie zatem uzasadniał św. Bernard – gorliwy czciciel Najświętszej Maryi Panny – potrzebę wspominania Jej przez wiernych: „Zawsze i wszędzie czuwa Ona nad nami, wspiera chwiejnych, budzi wiarę, umacnia nadzieję, rozprasza zwątpienia, podnosi małodusznych (…). Przez Nią grzesznicy mają dostęp do Boga, Ona jest naszą jedyną otuchą, w Niej pokładamy całą naszą nadzieję. Bo czyż może Syn odrzucić prośby Matki, czyż może pozostawić je niewysłuchane? Czyż może Syn pozostać głuchy na błagania Matki i czyż On sam może nie być wysłuchanym przez Boga? Nic podobnego!”.
Podobnie w nauczaniu kard. George’a Basila Hume’a znajduje się uzasadnienie żywej pamięci o Matce Boga i ludzi: „Oto jaka była: zrównoważona, wolna, szlachetna, umiejąca czule słuchać, szybko zauważająca potrzeby innych, szczodra, w praktycznej pomocy, bystra i spostrzegawcza. Wszystko, co najpiękniejsze w kobiecie, najpełniej zrealizowało się w Niej, w Maryi Niepokalanie Poczętej. (…) Popełniamy wielki błąd w naszym życiu duchowym, jeśli Ona w nim nie uczestniczy. To niebezpieczne dla nas, jeśli nie rozumiemy Jej roli w życiu Jej Syna i w naszym życiu”.
ks. Paweł Maciaszek,
W bliskości Boga, jak żyć liturgią?,
Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2012, s. 88-90.
Refleksje na dziś oraz wprowadzenia do czytań pochodzą z Biuletynu liturgicznego „Dzień Pański”.
Prenumeratę Biuletynu „Dzień Pański” można zamówić pod adresem,
https://www.edycja.pl/produkty/czasopisma/dzien-panski/prenumerata