loading

2021.06.20 – 12 NIEDZIELA ZWYKŁA

W CHRYSTUSIE NASZA NADZIEJA

„Tak często Kościół przypomina tonącą łódź, łódź, która nabiera wody ze wszystkich stron” – tymi słowami modlił się podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum w 2005 roku kard. Józef Ratzinger. Przywołując je dziś, możemy powiedzieć, że wody na pokładzie jest coraz więcej, a „brud na szacie i obliczu Kościoła” jeszcze mocniej przeraża.

     
W tym doświadczeniu zagubienia, niepewności i lęku o przyszłość jako wspólnota Kościoła jesteśmy bardzo podobni do uczniów płynących nocą po wzburzonych falach jeziora. W obliczu niebezpieczeństwa i zagrożenia staramy się
szukać różnych rozwiązań i sposobów ratunku. Oskarżamy się, atakujemy, milczymy lub bronimy się. Bywa, że zniechęceni odchodzimy.

     
Ewangelia kieruje jednak naszą uwagę na Jezusa. On jest na pokładzie – nie zostawił swoich uczniów na pastwę żywiołów. Zdaje się jednak spać, nie reaguje. Punkt zwrotny stanowi dopiero gwałtowne wołanie, żarliwa modlitwa
skierowana niczym pretensja wprost do Niego: „Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?”. Chrystus jakby czekał na tę chwilę, kiedy uczniowie zrozumieją, że sami już nie są w stanie sobie poradzić. Jeśli nie zwrócą się do Niego, zginą w falach jeziora. Jeśli nie uwierzą i nie zobaczą w Nim prawdziwego i żywego Boga, będą skazani na klęskę.

     
Nawrócenie to zmiana kierunku. Powrót na właściwą drogę. Zerwanie z tym, co prowadzi do grzechu i krzywdy, co jest zgorszeniem i wstydem, by z pokorą znów iść drogą Ewangelii. Ale przede wszystkim nawrócenie to dostrzeżenie tego, że Chrystus naprawdę jest ze mną. On nie opuścił pokładu łodzi mojego życia, nawet jeśli ja sam i moi bliscy zupełnie Go nie dostrzegamy. Jeśli nie uwierzę w Niego i w Nim nie będę szukał ratunku, jeśli ze względu na Niego nie podejmę trudu nawrócenia, może okazać się, że walka z żywiołami oznaczać będzie dla mnie klęskę.



Jarosław Krawiec, dominikanin






Rozważania o wierze

Uczestnictwo przez wiarę w życiu Bożym sprawia, że stajemy się nowym człowiekiem, otrzymujemy nowe rozumienie. Nowe widzenie zarówno Boga, jak i otaczającej nas rzeczywistości doczesnej. Przez wiarę w rzeczywistości doczesnej zaczynamy dostrzegać działanie pierwszej przyczyny – Boga.

     
Dostrzegamy Jego obecność i działanie zarówno w sobie, jak i w świecie przyrody czy historii. Dostrzegamy, że to On jest autorem, On jest twórcą wszystkiego, że to, co poznajemy tylko po ludzku, po świecku, nie jest pełną rzeczywistością, że jest to tylko widzenie czysto zewnętrzne, oglądanie jedynie drugorzędnych przyczyn, którymi Bóg się posługuje.

     
Wiara jest cnotą, która umożliwia kontakt z Bogiem i stanowi fundament życia nadprzyrodzonego. Ponieważ znajduje się ona u podstaw wszelkiej aktywności nadprzyrodzonej, wszystko dzieje się przez nią. O aktywności życia nadprzyrodzonego decydują zalety i niedostatki naszej wiary. Trudności w życiu nadprzyrodzonym wiążą się zawsze ze słabością wiary. Jest ona cnotą podstawową, ponieważ daje nam możliwość uczestniczenia w życiu Boga. Wiara to uczestnictwo w myśli Boga, to jakby osadzony na naturalnych władzach duszy nadprzyrodzony rozum, który uzdalnia nas do myślenia tak jak Bóg zarówno o sobie samym, jak i o wszystkim, z czym się stykamy. Stąd wierzyć znaczy uzgadniać swoją myśl z Jego myślą i identyfikować się z Jego myślą. (…)

     
Skoro przez wiarę wchodzimy w życie Boga, w życie Jezusa Chrystusa, to przez wiarę Bóg rodzi w nas swoje własne życie. Celem naszej wiary jest, byśmy myśleli tak jak Jezus Chrystus, żebyśmy pozwolili Jemu, żyjącemu w nas przez wiarę, posługiwać się nami, myśleć w nas, żyć w nas.

     
Dzięki wierze może dokonać się w nas całkowite przeobrażenie dotychczasowego sposobu widzenia, myślenia, odczuwania, przeżywania. Wiara zmienia naszą mentalność, każe nam stawiać Boga zawsze na pierwszym miejscu, troszczyć się o nastawienie całego życia na Niego, interpretować świat w Bożym świetle. Wtedy wszystkie nasze sądy, oceny, pragnienia i oczekiwania są opromienione światłem wiary. I tak realizuje się komunia wiary, która swoją pełnię osiągnie dopiero w miłości.

     
Otaczający nas świat stworzony jest formą przemawiającego do nas głosu. Jeżeli nasza wiara jest słaba, głos ten powoduje rozproszenie, odciąga nas od Boga i skupia na sobie. Ze wzrostem wiary następuje proces odwrotny. Świat zewnętrzny zaczyna wtedy mówić nam o Bogu, skupia nas na Bogu, przyciąga do Niego, staje się znakiem Jego obecności, pomaga nawiązać z Nim kontakt, staje się dla nas miejscem spotkania z Nim.


_________________________________________



Ksiądz Tadeusz Dajczer – założyciel i główny animator Ruchu Rodzin Nazaretańskich – dzieli się doświadczeniem kierownictwa duchowego, nawołuje do zawierzenia Bogu zgodnie z ewangelicznym wezwaniem: „Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 18, 3). Autor bardzo prostym, jasnym językiem wyjaśnia często trudne kwestie związane z wiarą, życiem duchowym, poglądami. Rozwiewa wątpliwości, tłumaczy, opisuje, podaje przykłady. Angażuje uwagę czytelnika, rozbudza pragnienie doświadczenia
Boga, zaprasza do wkroczenia na drogę świętości. „Rozważania o wierze” uczą odpowiedzialności za swoje życie i życie innych ludzi, których Bóg zgromadził wokół siebie. Odsyłają czytelnika do sakramentu obecności Boga pośród rozlicznych spraw człowieka, którym jest Eucharystia. Uczą wdzięczności za dar wiary, są niepodważalnym świadectwem miłości autora do Jezusa Chrystusa, Jego Matki Maryi i Kościoła.



Refleksje na dziś oraz wprowadzenia do czytań pochodzą z Biuletynu liturgicznego „Dzień Pański”.

Prenumeratę Biuletynu „Dzień Pański” można zamówić pod adresem,

https://prenumerata.edycja.com.pl