loading

2022.03.13 – 2 NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

OBIETNICA I WIARA

Skuteczność obietnicy zależy w dużej mierze od wiarogodności tego, kto obiecuje, i wiary tego, do kogo jest ona skierowana. A jeżeli obiecuje sam Bóg, a ja jestem adresatem?

 

 

 

 

Często Pan Bóg w Biblii kieruje swoje słowo do człowieka w formie obietnicy. Ze strony adresata wymaga to zaufania. Typowy tego przykład mamy w dzisiejszym pierwszym czytaniu: „Bóg, poleciwszy Abramowi wyjść z namiotu, rzekł: «Spójrz na niebo i policz gwiazdy, jeśli zdołasz to uczynić». Tak liczne będzie twoje potomstwo”. Wyobraźmy sobie tę sytuację. Niezliczone gwiazdy na ciemnym niebie nad pustynią robią oszałamiające wrażenie. I tak liczne potomstwo Bóg obiecuje Abrahamowi. To jest moment decydujący – obietnica Boga i wiara Abrahama. Spełnienie tej obietnicy widzimy po ponad 3.500 lat, które minęły od chwili jej złożenia. Abraham został ojcem wiary licznego potomstwa, do którego my również się zaliczamy. Jednak, aby obietnica złożona przez Boga mogła zostać zrealizowana, konieczne było zaufanie Abrahama wobec Boga. I nie był to jednorazowy akt, lecz trwanie w ufności przez całe życie, w którym nie brakowało ciężkich prób, począwszy od opuszczenia swego kraju aż do gotowości złożenia ofiary ze swojego syna Izaaka.

 

 

 

 

Podobnie Najświętsza Maryja Panna była adresatką wielkiej obietnicy Boga złożonej Jej za pośrednictwem Anioła Gabriela: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus”. Treść tej obietnicy pozostała w sercu Najświętszej Maryi Panny przez całe życie, a Ona zachowywała te słowa z wielką wiarą. Można by się zastanawiać, ile razy powracała do nich w chwilach, gdy pojawiały się trudności dnia codziennego.

 

 

 

 

Jako ludzie wierzący częściej dostrzegamy raczej nakazy Pana Boga niż Jego obietnice. Jakbyśmy nie chcieli spojrzeć w rozgwieżdżone niebo i otworzyć się na Bożą miłość, której wielkości nie odda nawet najwspanialszy obraz kosmosu. Bóg przecież nadal składa nam swoje obietnice, dając największy znak będący źródłem naszej wiary: Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego. W Nim jest nasze zbawienie.

 

 

 

 

o. Luca Bovio IMC, Papieskie Dzieła Misyjne

DZIEŃ MODLITWY, POSTU I SOLIDARNOŚCI Z POLSKIMI MISJONARZAMI

Oni potrzebują nas – naszej uwagi, przyjaźni, wiary, solidarności i współpracy. My potrzebujemy ich – ich oddania, mądrości, odwagi, wytrwałości, pokory i miłości gotowej „zostać do końca”.

 

 

 

 

Wyszli z naszej parafii, miejscowości, diecezji, kraju. Może niektórzy z nich są szczególnie bliscy naszemu sercu. Może i oni pamiętają nasze twarze i liczą na nas bardziej osobiście. Niezależnie od tego, czy poznaliśmy ich osobiście, czy nie – ze wszystkimi łączy nas niezwykła więź, jedna Krew, wspólna sprawa i odpowiedzialność. Oni potrzebują nas, a my ich.

 

 

 

 

Bo w czyim życiu nie rozpaliła się na nowo nadzieja lub wiara pod wpływem listów misjonarki lub misjonarza, którego wspiera? Które serce nie zapłonęło zapałem i odwagą dzięki współuczestnictwu w zmaganiach w jego lub jej pracy? Kto nie przeżywał radości z powodu jego lub jej wizyty podczas urlopu?

 

 

 

 

Te duchowe skarby są dostępne każdemu, są na wyciągnięcie ręki. Dla św. Teresy z Lisieux, która nie ruszała się z klasztornej celi, wspieranie misjonarzy było źródłem radości i zapału. Wspierała ich modlitwą, postem, wyrzeczeniami i przyjaźnią. Dzięki temu zrealizowała marzenie, by głosić Ewangelię jednocześnie „na wszystkich kontynentach…”, pozostając „w sercu Kościoła”. Czy nie zostawiła śladów na całym świecie?

 

 

 

 

Obecnie w 99 krajach na 5 kontynentach pracuje blisko dwa tysiące polskich misjonarzy i misjonarek. 879 zakonników, 662 siostry zakonne, 303 księży diecezjalnych i 39 osób świeckich. Każdy i każda z nich potrzebuje duchowego i materialnego wsparcia z naszej strony. Przede wszystkim liczą oni na swoje wspólnoty lokalne – parafię, dom zakonny, przyjaciół. Nie możemy jednak pozwolić na sytuacje, gdy jedne wspólnoty są przeciążane, a inne – mało zaangażowane. Dlatego są takie chwile, gdy jako Kościół w Polsce jednoczymy się razem, by zapewnić im wszystkim podstawowe środki do życia. W tym celu powstała Komisja Episkopatu ds. Misji i jej agendy. Z krajowego funduszu misyjnego możemy im opłacić ubezpieczenie, umożliwić odpoczynek, zapewnić narzędzia pracy, pomóc w przygotowaniach do wyjazdu i aklimatyzacji po powrocie. A jedną z okazji, gdy możemy wesprzeć ten cel materialnie i okazać naszą solidarność z wszystkimi polskimi misjonarzami, jest druga niedziela Wielkiego Postu. Tego dnia szczególnie jesteśmy dla nich i z nimi – przez modlitwę, post i wyrzeczenia.

Anna Sobiech, Papieskie Dzieła Misyjne

Refleksje na dziś oraz wprowadzenia do czytań pochodzą z Biuletynu liturgicznego „Dzień Pański”.
Prenumeratę Biuletynu „Dzień Pański” można zamówić pod adresem: Prenumerata – Dzień Pański