loading

2022.08.21 – 21 NIEDZIELA ZWYKŁA

BYĆ PODOBNYM DO SAMYCH SIEBIE I DO JEZUSA

Mądry gospodarz nie otworzy drzwi osobie nieznajomej bez sprawdzenia, kim jest i po co przyszła. Nawet jeżeli wcześniej znał tę osobę, spędzał z nią czas i siedział przy jednym stole, jeśli jej wygląd zmienił się znacząco i gospodarz jej nie rozpozna, to nie wpuści. Chroni swój dom i swoich bliskich.

 

 

 

 

W przypowieści, którą dzisiaj słyszymy, Jezus stawia nam przed oczami właśnie takiego gospodarza. On jest takim gospodarzem. Chroni Boże królestwo i wszystkie swoje dzieci. Tym, których nie rozpoznaje, nie otworzy drzwi życia wiecznego. Jak to możliwe, że Bóg może kogoś nie rozpoznać? Dzieje się tak wtedy, kiedy człowiek sam nie chce być rozpoznany.

 

 

 

 

Stworzeni zostaliśmy na Boży obraz i podobieństwo. Jednocześnie został nam podarowany dar wolnej woli. I dlatego człowiek nie zawsze chce być do Boga podobny. „Przebiera się” w różne grzechy, zaniedbania, bunty i sprzeciwy wobec Niego. Zasłania nimi swój prawdziwy obraz dziecka Bożego, wykrzywia go tak bardzo, że nie pozwala się Panu Bogu rozpoznać.

 

 

 

 

Pan zna nasze czyny i nas całych, pragnie wszystkie narody zgromadzić wokół siebie. Pragnie, by wszyscy byli podobni do Niego. By jak On byli szczęśliwi, dobrzy i piękni. Możemy podnieść głowę, wyprostować się i spojrzeć na Tego, do którego mamy się upodabniać. Możemy, z Jego łaską i pomocą, odrzucić przebrania grzechu, które nas zniekształcają. Możemy przyjść ze wszystkich stron, tacy, jacy jesteśmy, i zasiąść do stołu w królestwie Bożym, o ile będziemy się starać być podobnymi do
Gospodarza.

 

 

 

 

s. Monika Juszka RMI, Papieskie Dzieła Misyjne

Zawierzyć misje sercu Matki

„Nie można żyć bez Matki. Dziecko bez matki gubi się i płacze. Potrzebujemy matki. A jeśli będziecie mieć ochronę w Matce Boga, kto będzie mógł być przeciwko wam? A po czyjej stronie będzie Maryja, jak nie po stronie tych, którzy kontynuują wielkie dzieło jej Synka?” – pytał retorycznie bł. Paweł Manna.

 

 

 

 

Ojciec Manna twierdził, że „zaraz po czci oddawanej Bogu, naszemu Panu i Zbawicielowi Jezusowi Chrystusowi, nikt nie powinien być nam tak drogi jak Maryja”. Tę bliskość z Maryją ujmował w trzech aspektach: szacunku do Najświętszej Maryi Panny, naśladowania Jej w świętości i postępowaniu oraz w przyzywaniu Jej wstawiennictwa, szczególnie przez modlitwę różańcową. Kiedy zakładał Papieską Unię Misyjną, czyli dzieło swojego życia, oddał ją pod opiekę Najświętszej Maryi Panny, Królowej Misji.

 

 

 

 

Nic zatem dziwnego, że duchowe dzieci ojca Manny, wszyscy członkowie i sympatycy Papieskiej Unii Misyjnej, spotykają się co roku u tronu Matki na Jasnej Górze. Przed cudownym obrazem Królowej Polski proszą o Jej wstawiennictwo za wszystkich misjonarzy i pomoc w rozwoju całego dzieła misyjnego Kościoła. Przedstawiają swoje modlitwy z zaufaniem i przekonaniem, że zostaną wysłuchane. Pamiętają bowiem o słowach o. Manny, który pisał, że „Maryja ma wobec Jezusa wszelkie prawa Matki. Synowie powinni być posłuszni matkom, a żaden Syn nigdy nie był tak posłuszny matce jak Jezus Maryi, stąd ma Ona nieograniczony wpływ na Jezusa”.

 

 

 

 

Coroczne spotkania na Jasnej Górze to również czas formacji przez wykłady misjologiczne. To spotkania z misjonarzami i z innymi osobami zaangażowanymi w dzieło misyjne. Kiedy o. Manna założył Papieską Unię Misyjną, został zapytany, po co do niej należeć, skoro samemu, w pojedynkę, też można się za misje modlić i im pomagać. Ojciec Paweł odpowiedział wtedy, że oczywiście, że można, ale zawsze więcej dokona cała armia niż jeden pojedynczy żołnierz.

 

 

 

 

Pragniemy, żeby Bożą chwałę poznały wszystkie narody ziemi. To wielkie zadanie i dlatego potrzebuje wspólnoty i wstawiennictwa Matki. Każdy z nas może dołączyć do misyjnych czuwań na Jasnej Górze, które rozpoczynają się zawsze w sobotę poprzedzającą pierwszą niedzielę adwentu, a kończą w niedzielny, adwentowy poranek.

 

 

 

 

Papież Franciszek uczy nas, że „Istnieje styl maryjny w działalności ewangelizacyjnej Kościoła. Za każdym razem, gdy spoglądamy na Maryję, znów zaczynamy wierzyć w rewolucyjną moc delikatności i czułości. […] Maryja umie rozpoznawać ślady Ducha Bożego w wielkich wydarzeniach, a także w tych wydających się nieuchwytnymi. Kontempluje tajemnice Boga w świecie, w dziejach i w życiu codziennym każdego i wszystkich. Jest niewiastą modlącą się i pracującą w Nazarecie […] − to wszystko czyni z Niej kościelny wzór ewangelizacji” (EG 288).

 

 

 

 

Od Maryi uczmy się zatem bycia uczniami – misjonarzami uważnymi na Bożą obecność w historii i pełnymi troski i czułości wobec innych.

s. Monika Juszka RMI, Papieskie Dzieła Misyjne

Refleksje na dziś oraz wprowadzenia do czytań pochodzą z Biuletynu liturgicznego „Dzień Pański”.
Prenumeratę Biuletynu „Dzień Pański” można zamówić pod adresem: Prenumerata – Dzień Pański

jest