loading

2023.01.29 – 4 NIEDZIELA ZWYKŁA

CHRZEŚCIJAŃSKI PROGRAM ŻYCIA

Żyjemy w czasach, kiedy wielu pragnie wszystko osiągnąć bez większego wysiłku i najlepiej natychmiast. W człowieku może niekiedy rodzić się pokusa postawienia pytania Bogu, co należy uczynić, jakie minimum należy spełnić, aby być zbawionym. W dzisiejszej Ewangelii otrzymujemy litanię ośmiu błogosławieństw, które powinny stać się drogą każdego chrześcijanina.

 

 

 

 

Ewangelista bardzo precyzyjnie określa miejsce, z którego Jezus naucza. Tym miejscem jest góra. W ten sposób dostrzegamy analogię do sytuacji ze Starego Testamentu, kiedy Mojżesz na górze Synaj ogłaszał dekalog. Ewangelia przedstawia zatem Jezusa jako nowego Mojżesza, który ogłasza nowe prawo, prawo wyznaczające nowe wzorce postępowania.

 

 

 

 

Swoje przemówienie Jezus rozpoczyna od serii błogosławieństw, wskazując przy tym na rzeczywistości, które podobają się Bogu i które dają szczęście człowiekowi. Choć treść błogosławieństw może nieraz wydawać się paradoksalna i trudna do przyjęcia, to zawiera ona wzór postępowania możliwy do zrealizowania przez każdego człowieka.

 

 

 

 

Osiem błogosławieństw, które stanowią początek Ewangelii według św. Mateusza i początek nauczania Jezusa, stają się czymś w rodzaju „dowodu tożsamości chrześcijanina”. Błogosławieństwa nie tworzą koniecznego minimum, lecz prezentują możliwe maksimum, które człowiek może zrealizować przez życie. Błogosławieństwa nie tworzą zbioru nakazów lub zakazów, ale są programem ludzi poszukujących Boga, których największym skarbem jest królestwo Boże, do czego w pierwszym czytaniu wzywa także prorok Sofoniasz: „Szukajcie Pana, wszyscy pokorni ziemi”.

 

 

 

 

ks. Tomek Gwizdek

Miłość i wolność

Miłość chce być wolna, ale w imię jakiegoś celu. Na przykład młody mężczyzna w pewnym wieku chce uwolnić się spod rodzicielskiej kontroli, aby móc się ożenić. Pragnie uwolnić się od domu, aby zbudować swój własny dom. Chce zerwać pewne więzy łączące go z rodzicami, aby uformować nowe małżeńskie więzy, które są dla niego równoznaczne ze szczęściem. (…)

 

 

 

 

Człowiek nie może kochać bez przyjęcia na siebie zobowiązania, a wręcz bez podporządkowania się jakiemuś nadrzędnemu celowi czy powołaniu. Chce się uwolnić od czegoś, aby być wolnym dla czegoś. (…)

 

 

 

 

Rodzice, kierując się rozsądkiem, ograniczają i zawężają wolność dzieci w trosce o rozwój ich charakteru, na przykład nie dając broni palnej piętnastoletnim chłopcom. Rodzic, który utożsamia miłość z uczuciem miłości i pozwala, by wolność dziecka zdegradowała się do swego rodzaju licencji, przejawia miłość fałszywą lub neurotyczną. Tego rodzaju emocjonalność przypomina postawę bogatej damy, która uwielbia wydawać przyjęcia na rzecz trędowatych w Nigerii, nie tylko dlatego że trędowatym potrzebne są lekarstwa, ale i dlatego że czerpie z tego subiektywną przyjemność postrzegania siebie jako kogoś pomagającego innym. (…)

 

 

 

 

Miłość nie jest subiektywna, lecz obiektywna. Nie opiera się na strachu przed byciem niekochanym przez kogoś, kto nie dostał tego, czego chciał, lecz raczej na pragnieniu zachęcenia tej osoby do rozwinięcia najcenniejszych pokładów jej osobowości. Żaden złodziej nie darzy miłością policjanta, dlatego że ten pozwolił mu obrabować bank. Nie ma też bardziej szkodliwej formy optymizmu niż przekonanie, że Bóg pochwala każdą emocjonalną i erotyczną żądzę. Psy kochają tych opiekunów, którzy wydają im polecenia. Jeśli dzisiaj dzieci dorastają, nie rozwijając w sobie miłości do rodziców, to prawdopodobnie dlatego, że ich rodzice nie zrozumieli znaczenia miłości ani wolności dzieci.

Fulton J. Sheen, Rodzice i dzieci,
Edycja Świętego Pawła 2022.

Obecnie jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla relacji rodziców z dziećmi w krajach rozwiniętych jest rodzicielska pobłażliwość. Prawda jest taka, że wszyscy potrzebujemy ograniczeń i samodyscypliny. Młodzi ludzie, chcąc uchronić się przed koniecznością przyjęcia powszechnych zasad, często wykazują skłonność do usprawiedliwiania swoich czynów wymówką, że potrzebują wolności, podczas gdy tak naprawdę domagają się prawa do robienia tego, na co mają ochotę. Arcybiskup Fulton Sheen w książce Rodzice i dzieci po mistrzowsku odnosi się do każdego możliwego problemu, jaki rodzice mogą napotkać w swojej relacji z dorastającymi dziećmi, i pomaga im podejść do niego z miłością i rozwagą.

Refleksje na dziś oraz wprowadzenia do czytań pochodzą z Biuletynu liturgicznego Dzień Pański.
Prenumeratę biuletynu można zamówić pod adresem: Prenumerata – Dzień Pański

jest