loading

2023.03.26 – 5 NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

GRÓB NIEMOCY DUCHOWEJ

Pewne małżeństwo osiągnęło sędziwy wiek. Jednak jeden współmałżonek przez dziesiątki lat nie przystępował do sakramentu pokuty i Eucharystii. Było to wielkim smutkiem dla drugiej strony, która przez lata prosiła, aby w końcu poszedł do spowiedzi. Długie lata wytrwałej modlitwy i próśb zostały w końcu wysłuchane. Po dziesiątkach lat współmałżonek poszedł w końcu na rozmowę duchową do księdza. Był to dzień wielkiej łaski i radości, niejako wyjście z grobu niewiary i pewnych złych przyzwyczajeń.

 

 

 

 

Dzisiaj Pan Jezus przywraca do życia Łazarza: „Łazarzu, wyjdź z grobu”. Dokonuje się znak powstania z martwych, dzięki wierze i wstawiennictwu jego rodzeństwa. Łazarz jest przyjacielem Jezusa. Zatem słysząc głos Jezusa, jest Mu posłuszny. To miłość Boga nas ożywia. Jeżeli Go miłujemy, to i do Niego należymy.

 

 

 

 

Aby jednak dokonał się znak, Jezus potrzebuje wiary wspólnoty i konkretnego działania. To słudzy odsuwają kamień od pieczary grobu na polecenie Jezusa, otwierając przestrzeń do dokonania znaku. Jezus ożywia Łazarza. Pada kolejne polecenie Jezusa, aby uwolnić Łazarza z płócien i chust pogrzebowych. Jest to znak przyjęcia do wspólnoty żywych. Jezus dokonuje cudu w pełnej współpracy ze wspólnotą wierzących.

 

 

 

 

Prośmy Jezusa, aby wyzwolił nas z naszej niemocy duchowej, tak jak zapowiada prorok Ezechiel: „Oto otwieram wasze groby i wydobywam was z grobów, ludu mój”.

 

 

 

 

ks. Leszek Rasztawicki

Zwyczajne święte – Natalia Tułasiewicz

Jeszcze zanim znani stali się Alek, Rudy i Zośka, Natalia Tułasiewicz, pod datą 24 lipca 1938 r., zapisała w swoim pamiętniku: „Jestem jednym z tych kamieni, które Bóg rzuca na szaniec”. (…)

 

 

 

 

Na przełomie lat 1922 i 1923 na osiem miesięcy wyjechała do Czarnkowa, do krewnych, którzy byli lekarzami. Na początku nie przypuszczała, że ta podróż zmieni jej podejście do życia. W Czarnkowie spotkała się z tragedią rodziny – z powodu narkomanii umarła jej kuzynka. Natalia w wieku 16 lat uświadomiła sobie sens cierpienia i zwróciła się bardziej ku Bogu – jedynemu szczęściu.(…)

 

 

 

 

W 1927 r., rozumiejąc już sens cierpienia, pocieszała rodzinę po kolejnej tragedii – na gruźlicę umarła najstarsza córka Tułasiewiczów, Maryla. Wiele lat później, gdy w Zaduszki odwiedziła grób siostry, nasunęła się jej myśl, którą zapisała w pamiętniku: „Śmierć nie jest straszna wtedy, gdy się wierzy do głębi”.

Małgorzata Król,
Zwyczajne święte kobiety,
Edycja Świętego Pawła 2021.

Książka Małgorzaty Król Zwyczajne święte kobiety przedstawia historie dziesięciu wyjątkowych, świętych kobiet, Polek, które w swojej zwykłości podjęły niezwykle inspirującą, odważną drogę. Niektóre z nich, pod wpływem konieczności wyboru, dokonały bohaterskich czynów. Pochodziły z różnych środowisk, z dużych miast i wiosek, z bogatych i bardzo skromnych rodzin, miały różne ambicje i plany. Ich niezwykłość polega na tym, że uczciwie wykonywały zwykłe życiowe obowiązki i zawsze stawiały Boga na pierwszym miejscu. Ich bohaterskość nie wynikała z pragnienia chwały czy sławy, ale z życia pełnego zaufania Bogu i miłości do drugiego człowieka. To inni ludzie, którzy je znali, mogli ocenić ich drogę jako stopniowe, codzienne zanurzanie w świętości. Czyż do tego samego nie jest zdolny i powołany każdy z nas?

Refleksje na dziś oraz wprowadzenia do czytań pochodzą z Biuletynu liturgicznego Dzień Pański.
Prenumeratę biuletynu można zamówić pod adresem: Prenumerata – Dzień Pański

jest