loading

2023.10.29 – 30 NIEDZIELA ZWYKŁA

MIŁOŚĆ W TRZECH AKTACH

Człowiek jest powołany do miłości. Pan Bóg stworzył nas z miłości i zaprosił, abyśmy odpowiedzieli na Jego miłość, naśladowali Go w niej i zarażali nią świat. Dlatego w życiu chrześcijanina niezwykle istotne są trzy sprawy: wierna miłość do Boga, zdrowa miłość do siebie i ofiarna miłość do drugiego człowieka.

 

 

 

 

Pierwsza miłość dotyczy mojej relacji do Boga. Kochać Go to nie tylko myśleć o Nim czule, pięknie o Nim mówić i pobożnie się modlić. Miłość do Boga przejawia się w tym, że On jest naprawdę moim Bogiem, jedynym Panem, jest dla mnie najważniejszy i razem z Nim układam moje życie. Wtedy naprawdę kocham Boga, wierzę w Niego, ufam Mu i potrafię zawierzyć Mu siebie i wszystko, czym żyję.

 

 

 

 

Druga miłość dotyczy mnie samego i polega na umiejętności kochania siebie w taki sposób, w jaki ukochał mnie Bóg. Nie chodzi tu jednak o miłość egocentryczną, egoistyczną czy narcystyczną. Kochać siebie, to widzieć siebie oczami Boga i czuć się Jego umiłowanym dzieckiem.

 

 

 

 

Trzecia miłość dotyczy sióstr i braci i wyraża się w sposobie mojego myślenia, mówienia i postępowania. Miłość do bliźniego nie jest tylko zwykłą postawą dobroci i przyjaźni. Kochać drugiego człowieka, nawet nieprzyjaciela, to być dla niego miłosiernym tak, jak miłosierny jest Bóg. To pragnąć i szukać jego dobra, umieć poświęcić mu swój czas, siły oraz dobra duchowe i materialne. Jeżeli naprawdę jestem człowiekiem miłości, to chcę dla bliźniego tego, czego pragnie dla niego Bóg: błogosławieństwa i szczęścia na ziemi oraz życia wiecznego w raju.

 

 

 

 

Redakcja

ABY POTOK JEJ SŁÓW PŁYNĄŁ KRÓCEJ

Drogi Czytelniku, Mężu swojej żony!

 

 

 

 

Czy czasami denerwujesz się, że żona powtarza po raz trzeci to samo? Może pomyślałeś: „Po raz trzeci to jeszcze nie jest źle, ale przy siódmym rzeczywiście dostaję białej gorączki!”.

 

 

 

 

To jednak nie całkiem tak jest. Za każdym razem, gdy ona zdaje się mówić to samo – może nawet część wypowiedzi się powtarza, to – jestem przekonana – całość została wzbogacona o nowe elementy! Ona po prostu ciągle przemyśliwuje sprawę i dochodzi do coraz to nowych wniosków.

 

 

 

 

Stopniowo udoskonala się jej widzenie tej sprawy. Może Cię dziwić ten potok słów – ale trzeba zrozumieć, że kobieta tak właśnie została stworzona: wszystko, co myśli w głowie, od razu wylewa się przez usta. Tak jakby z mózgu wiodła do nich prosta rurka bez kranika (co nie znaczy, że potok słów musi się lać bez przerwy).

 

 

 

 

Dzięki temu kobiety nie kiszą w sobie problemów i nie mają tylu wrzodów na żołądku co mężczyźni. Żona będzie czuła się kochana, gdy… po prostu będziesz jej słuchał aktywnie! To znaczy: słuchał naprawdę, próbował zrozumieć, zadawał pytania i parafrazował – czyli powtarzał własnymi słowami, co zrozumiałeś. Być może ona powie: „Ale ja miałam na myśli coś zupełnie innego” – i wytłumaczy Ci to… jeszcze raz, aby w końcu pojawił się happy end: „Tak, o to mi właśnie chodziło”. I wtedy WRESZCIE zamilknie.

 

 

 

 

MARIOLA

Mariola i Piotr Wołochowiczowie
Złamać szyfr czyli jak zrozumieć małżonka
Edycja Świętego Pawła 2012

Refleksje na dziś oraz wprowadzenia do czytań pochodzą z Biuletynu liturgicznego Dzień Pański.
Prenumeratę biuletynu można zamówić pod adresem: Prenumerata – Dzień Pański

jest