Dzisiaj dużo słyszy się o sprawiedliwości. Niektórzy nawet posądzają Pana Boga o niesprawiedliwość. Szczególnie wtedy, gdy coś nie mieści się w naszej głowie. Pan Jezus daje nam do zrozumienia, że prawdziwa sprawiedliwość będzie dopiero w niebie.
Księga Mądrości (pierwsze czytanie) mówi o zasadzce zastawionej na sprawiedliwego. Jest on niewygodny, bo sprzeciwia się ludzkiemu rozumowaniu, idąc za Bożym prawem. Od tak dawnych czasów pojęcie niesprawiedliwości ciągle jest aktualne. Jednak Pan Bóg zapewnia, że weźmie w obronę człowieka sprawiedliwego. Dzisiejszy psalm responsoryjny jest modlitwą człowieka, na którego życie czyhają przeciwnicy. To skarga, ale i pewność, że Bóg uratuje sprawiedliwego.
Postawa Pana Jezusa potwierdza w pełni obraz sprawiedliwego z Księgi Mądrości. Jest On niewygodny, bo staje po stronie ofiar i pokrzywdzonych. Jest znakiem sprzeciwu, bo bierze w obronę maluczkich i bezbronnych. Pan Jezus za wzór stawia dziecko, które w tamtych czasach miało niski status społeczny. Przyjęcie sprawiedliwości Bożej polega na zaufaniu Mu. Szczególnie wtedy, gdy pojawia się krzyż i cierpienie. Szczególnie wtedy, gdy nie widzimy sensu w tym, co się dzieje.
Patrzmy na Jezusa, który został niesprawiedliwie potraktowany. On wie, co czuje wtedy człowiek. Pan Bóg wie, co robi. Z naszej strony potrzeba zaufania, jakie ma małe dziecko otoczone ramionami Jezusa. Pan Jezus – Pierwszy Sprawiedliwy – cierpiał, umarł i zmartwychwstał z miłości do mnie. Sprawiedliwy Bóg przyjął niesprawiedliwy ludzki wyrok. Taka jest Boża logika. Wszystko z miłości do człowieka.
ks. Adrian Wołoszyn
Refleksje na dziś oraz wprowadzenia do czytań pochodzą z Biuletynu liturgicznego „Dzień Pański„.
Prenumeratę biuletynu można zamówić pod adresem: Prenumerata – Dzień Pański